Andaluzja – nie tylko flamenco !

Flamenco to nie tylko taniec, ale i zjawisko kulturowe. Wywodzi się z Andaluzji, najludniejszej wspólnoty autonomicznej Hiszpanii i właśnie tam do dziś można oglądać pełne emocji pokazy. Na prawdziwe flamenco poza samym tańcem składa się muzyka, śpiew, specjalne stroje oraz pasja.

Uważa się, że pobyt w Hiszpanii bez wczucia się w rytm flamenco to pobyt zmarnowany. Co dwa lata we wrześniu w stolicy regionu – Sewilli – odbywa się Bienal de Flamenco. Ale by ujrzeć flamenco nie musimy wcale czekać na ten festiwal. Przechadzając się ulicami Sewilli co rusz możemy trafić na bary z tapas oferujące nocne pokazy, czasem zupełnie za darmo. Nawet sceptycy mogą przypadkiem obejrzeć wieczorne show, kiedy w gorące, letnie wieczory muzycy i tancerze wychodzą na ulice, szukając publiczności wśród turystów.

La Macarena

Odwiedzając Sewillę warto zwrócić uwagę także na inne, inspirujące aspekty miasta. Dzielnica La Macarena potrafi zauroczyć każdego, nawet mało religijnego turystę. Wąskie uliczki wypełnione kolorowymi budynkami zapraszają do zgubienia się w nich bezpowrotnie. Co kawałek natrafimy na wieże i kopuły kościelne wyłaniające się na horyzoncie. Każda świątynia jest inna i zaprasza nas do siebie. Znajdziemy tutaj zachowany fragment murów miejskich z czasów arabskich, zakończonych bramą Puerta de la Macarena, która dawniej służyła jako droga wkraczania królów do miasta. Na przedniej fasadzie bramy zamieszczony jest obraz Matki Boskiej, jeden z wielu, który spotkamy nie tylko w tej dzielnicy, ale i całej Sewilli. Obok bramy znajduje się Basílica de la Macarena, w której przechowywana jest statua Matki Bożej Nadziei, przenoszonej w trakcie procesji podczas Wielkiego Tygodnia. Zarówno brama jak i Bazylika są w tym samym, żółtym kolorze, co całości nadaje iście pocztówkowy charakter.

Co jeszcze w Sewilli?

Hiszpania to również tradycja walk z Bykami. To popularne widowisko może nie skrada serca każdego, warto jednak wspomnieć, że to w Sewilli znajduje się najstarsza Korrida w Hiszpanii. Arena walk byków Plaza de Toros sięga historią 1749 roku, kiedy rozpoczęto jej budowę, zastępując wcześniejszą, prostokątną arenę. Będąc w pobliżu warto zwrócić uwagę także na Torre de Oro, Złotą Wieżę, powstałą w XII wieku. Jej nazwa pochodzi od ceramicznych kafelków azujelos w kolorze złotym. Azulejos zostały sprowadzone na Półwysep Iberyjski przez Maurów i zaczęły być wykorzystywane w celu urozmaicenia monotonnych powierzchni. Występują w najróżniejszych kolorach, układa się z nich mozaiki, którymi ozdabiane są budynki.

Nie zapominajmy o kuchni

Jak każdy kraj, także i Hiszpania ma swoje kulinarne przysmaki. Sama kuchnia andaluzyjska pełna jest cytrusowych owoców, które spotkamy dojrzewające na drzewach w sercach miast. Nie powinniśmy też narzekać na brak tapas, czyli niewielkich przekąsek podawanych do napojów. Ich ceny zaczynają się już od 2€. Rodzajów tapas jest mnóstwo, dlatego za każdym razem możemy spróbować czegoś nowego. Obowiązkowo należy posmakować chłodników, takich jak gazpacho czy salmorejo oraz krokietów, szczególnie z krewetkowym farszem. Ponadto oliwki, smażone bakłażany, tuńczyk, sery oraz tradycyjna dojrzewająca szynka – jamón serrano.W kategorii bardziej treściwych dań prym wiodą świeże ryby, owoce morza oraz wołowina i wieprzowina. Na deser zaś tradycyjne churros w czekoladzie lub klasyczne, andaluzyjskie pestiños.

Powiązane