Łazienki Królewskie – wyjątkowe miejsce na mapie Warszawy

Nie ma chyba wątpliwości, że Łazienki Królewskie to wyjątkowe miejsce na mapie Warszawy. Jest to miejsce licznie odwiedzane przez turystów, jak i mieszkańców stolicy bez względu na pogodę i porę roku. Choć oczywiście swoje piękno Łazienki Królewskie ujawniają w pełni od wiosny do jesieni, kiedy to możemy podziwiać wszystkie kolory natury w pełnym rozkwicie.

Na początek trochę liczb i historii – Łazienki Królewskie obejmują teren o powierzchni 75 ha (w tym 4,9 ha stanowią wody), na którym znajduje się około 40 budynków, a do parku prowadzi 10 bram. Historia parku sięga XVIII wieku, kiedy to król Stanisław August Poniatowski postanowił rozbudować istniejący w tym miejscu teren, nie tylko o budynki, ale i miejsca obfitujące w kontakt z różnymi gatunkami roślinności. To w tutaj, w Pałacu na wodzie, król Staś wydawał słynne obiady czwartkowe, na które zapraszał artystów, uczonych i poetów, by dyskutować z nimi o bieżącej sytuacji kraju. Nazwa Łazienki pochodzi od pawilonu Łaźni, który został wzniesiony w XVII w. przez Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Pawilon został później przebudowany przez Stanisława Augusta Poniatowskiego na Pałac na wyspie.

Wycieczkę po Łazienkach można rozpocząć od każdej z 10 bram wejściowych nie tracąc nic z jej atrakcyjności. My proponujemy rozpoczęcie wycieczki od strony Alei Ujazdowskich i pierwszego przystanku przy Belwederze. Jest to budynek powstały po 1740 r. jako barokowy pałac Józefa Paca na miejscu VII-wiecznej willi drewnianej. Przebudowany w latach 1819 – 1822 wg projektu Jakuba Kubickiego. Jako nieliczny nie został zburzony podczas II wojny światowej.  W latach 1918–1922 stanowił siedzibę naczelnika państwa, w latach 1922–1926 i 1945–1952 prezydenta Rzeczypospolitej, w latach 1952–1989 przewodniczącego Rady Państwa, a w latach 1989–1993 prezydenta PRL/RP. Belweder nie jest udostępniony do zwiedzania. Dostępu do niego broni zamknięta brama wjazdowa oraz strażnik pełniący przy niej swoją wartę. Jedynie w tym miejscu można wykonać zdjęcie na pamiątkę i tak też uczyniliśmy.

Obok Belwederu, zaraz przy jednej z bram wejściowych do Łazienek stoi pomnik naczelnika Józefa Piłsudskiego. Pomysłodawcą budowy pomnika był Jerzy Waldorff, który w 1997 roku zainicjował zbiórkę pieniędzy na ten cel. Autorem rzeźby był Stanisław Kazimierz Ostrowski. Pomnik został uroczyście odsłonięty przez Marcina Święcickiego, Jerzego Waldorffa i córkę marszałka Jadwigę Piłsudską-Jaraczewską 8 listopada 1998 roku. Obok pomnika w bramie wejściowej można zobaczyć prawdziwą ciekawostkę, a mianowicie oryginalny samochód, którym poruszał się swojego czasu marszałek Piłsudski. W gablocie znajduje się Cadillac 355D Series 30 Fleetwood 7 Passengers Limousine wyprodukowany w 1934 r. w Stanach Zjednoczonych – edycja specjalna dla Marszałka Józefa Piłsudskiego. Niezwykła gratka dla miłośników historii i motoryzacji.

Następny przystanek to miejsce, które jest zapewne najczęstszym początkiem wycieczek znacznej większości turystów, a chodzi o pomnik Fryderyka Chopina. Pomysł upamiętnienia wybitnego kompozytora pojawił się wśród członków Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego w 1876, ale w ówczesnych warunkach politycznych nie mógł zostać urzeczywistniony. Dopiero w 1908 r. można było rozpisać konkurs w wyniku którego wybrano obecnie stojący monument autorstwa Wacława Szymanowskiego. Pomnik odsłonięto w listopadzie 1926 r. Niestety w czasie II wojny światowej został on zniszczony i z trudem odbudowany po zakończeniu działań wojennych i umieszczony na dawnym miejscu w 1958 r. Od roku 1959 odbywają się przy pomniku koncerty chopinowskie z udziałem wybitnych pianistów.

Kolejne miejsce odwiedzenia i zatrzymania się na chwilę to Biały Dom, który został wzniesiony w latach 1774-1776 wg projektu Dominika Merliniego. Był on pierwszym pawilonem ogrodowym zbudowanym dla króla Stanisława Augusta na terenie założenia łazienkowskiego. W skali polskiej Biały Dom stanowi najbardziej unikatowy zabytek  XVIII-wiecznej architektury rezydencjonalnej zachowanym niemal kompletnie wraz z dekoracją wnętrz i częścią wyposażenia.

Spacerując alejkami kompleksu parkowo-pałacowego docieramy do Amfiteatru, z którego rozpościera się widok na Pałac na Wodzie. Obiekt powstał w 1785 jako amfiteatr ziemny.  Teatr składa się z dwóch części, widowni i sceny, przedzielonych wypełnionym wodą kanałem. Co ciekawe może pomieścić 950 widzów. Jak większość budynków w Łazienkach, amfiteatr nie został zniszczony w czasie II wojny światowej. W sezonie letnim w Amfiteatrze odbywają się koncerty i przedstawienia teatralne.

Idąc dalej docieramy do Pałacu Myślewickiego, który został wzniesiony na polecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego w latach 1774–1779. Jego nazwa pochodzi od pobliskiej, nieistniejącej obecnie, wsi Myślewice. Początkowo mieszkali w nim dworzanie królewscy, później przejął go książę Józef Poniatowski. Ciekawostką jest to, iż w latach 1958–1970 w jadalni pałacu odbywały się poufne rozmowy ambasadorów Chińskiej Republiki Ludowej i Stanów Zjednoczonych, których wynikiem było nawiązanie stosunków dyplomatycznych między tymi państwami. Te wydarzenia upamiętnia tablica znajdującą się przy wejściu.

Muszę jeszcze wspomnieć o jednym miejscu, który zrobił na mnie wrażenie, a ściślej mówiąc on sam i jego otoczenie – to Stara Oranżeria położona wśród zieleni i pięknie kwitnących kwiatów. Otoczona cudownymi rzeźbami stanowi niezwykle klimatyczne miejsce, w którym można choć na chwilę zapomnieć o otaczającym świecie. Starą Pomarańczarnię (inna nazwa Starej Oranżerii) zbudowano jako miejsce do przechowywania drzew pomarańczowych, które latem zdobiły ogrody. Powstała w latach 1786–1788 według projektu Dominika Merliniego na planie prostokątnej podkowy. W 2015 przed Starą Oranżerią w miejscu trawiastych części historycznego założenia rabat i alejek powstał Ogród Holenderski zaprojektowany przez holenderskiego architekta krajobrazu Nieka Roozena. We wschodnim skrzydle budynku mieści się unikatowy w skali światowej teatr dworski, w którym może zmieścić się 200 widzów. Teatr został otwarty 6 września 1788, a od 2017 teatr jest jedną ze scen warszawskich Polskiej Opery Królewskiej.

Łazienki Królewskie to miejsce, w którym można spędzić z powodzeniem cały dzień i spacerując podziwiać napotkane budynki, z których każdy ma swoją bogatą historię, liczne rzeźby czy też florę i faunę. Na specjalne, oczywiście królewskie miejsce, zasługują pawie, które przechadzają się dostojnym krokiem po alejkach parku i nawołują się wzajemnie głośnym krzykiem. Praktycznie na każdym kroku możemy spotkać wesołe wiewiórki, które oswojone obecnością człowieka podchodzą bardzo blisko, w poszukiwaniu smakołyków. Z całą mocą polecam wycieczkę do Łazienek Królewskich. Ja tam na pewno wrócę i to nie raz…

 

Powiązane