Kiedy macie tylko jeden dzień na to, by wyjechać gdziekolwiek za granicę i zobaczyć trochę tego, co oferują nasi sąsiedzi, to polecam czeską Pragę. Oczywiście jest to do zrobienia jedynie wtedy, kiedy znajdujecie się w miarę blisko granicy czeskiej. My wyruszyliśmy na swoją wycieczkę z Wałbrzycha, tak więc dotarliśmy do Pragi w około 3 godziny.
Pierwszym naszym przystankiem było praskie ZOO. Bilet rodzinny kosztował nas 800 CZK. Fajne miejsce położone na dużym terenie z wieloma miejscami do wypoczynku i posilenia się w licznych kawiarenkach działających na terenie ZOO. Dużo różnych zwierząt, ale niestety minusem w naszym przypadku była bardzo wysoka temperatura tego dnia, ponieważ nie dość, że po prostu było gorąco, to praktycznie wszystkie zwierzęta leżały gdzieś pochowane i szczególnie w przypadku drapieżników nie mieliśmy okazji zobaczyć ani jednego. Ale i tak nasze młodsze dziecko było bardzo zadowolone.
Cała wycieczka po praskim ZOO zajęła nam około 3-4 godzin. Było naprawdę bardzo przyjemnie i czysto, szczególnie na wybiegach zwierząt. Polecam jak najbardziej to miejsce, by go odwiedzić wraz z całą rodziną.
Po ZOO wybraliśmy się na Stare Miasto, by zobaczyć słynny most Karola. Zaparkowaliśmy samochód w Galerii Palladium i wybraliśmy się na piechotę w kierunku mostu. Idąc uliczkami Starego Miasta podziwialiśmy po drodze piękne kamienice i budowle. Przeszliśmy na początku przez Bramę Prochową, pięknie odnowioną bramę miejską i udaliśmy się dalej ulicą Celetną w kierunku mostu. Po drodze mijaliśmy piękne kamienice Starego Miasta. W jednej z nich mieści się Galeria Figur Stalowych, w której można zobaczyć eksponaty wykonane wyłącznie z metalu. My nie mieliśmy już zbyt dużo czasu na odwiedzenie tego miejsca, ale przy następnej okazji na pewno tam trafimy.
Idąc dalej ulicą Celetną doszliśmy do najstarszego palcu w historycznym centrum Pragi, na którym znajduje się między innymi posąg słynnego XV-wiecznego męczennika Jana Husa oraz 600-letni praski zegar astronomiczny. Naprawdę warto przyjechać i samemu odwiedzić to miejsce, ponieważ zdjęcia nie odzwierciedlają ciekawej atmosfery. Niestety jedyny minus, to ilość turystów. Ludzi było po prostu zatrzęsienie. Dlatego powzięliśmy decyzję, że na pewno wybierzemy się do Pragi ponownie, ale już nie w wakacje, a w bardziej spokojniejszym terminie. Tylko czy faktycznie kiedykolwiek jest szansa na to, by było tu spokojniej…?
Dalej poszliśmy ulicą Karlovą, która trochę klucząc, doprowadziła nas do Mostu Karola. Przypuszczam, że gdyby było zdecydowanie mniej ludzi na samym moście, można byłoby uchwycić w pełni jego piękno. Choć nie było tak źle, to jednak, tak jak wspominałam wyżej, jest to miejsce do odwiedzenia ponownie w innym, bardziej spokojniejszym okresie. Generalnie gorąco polecam by odwiedzić Pragę, choćby na chwilę, bo warta jest tego.